Fishermann Angling Club
Galeria zdjęć
Strona główna
Szczupak po Irlandzku..
Bez obaw, to nie przepisy kulinarne, ale relacja z kolejnej wizyty na Irlandzkiej wodzie. Po raz drugi odwiedziliśmy niesamowite łowisko – Upper Lough Erne. Tym razem nie był to jeden dzień łowienia, a trzy pełne doby. Trzy dni pełne wrażeń, emocji I wspaniałej walki z Irlandzkimi szczupakami.
Czytaj więcej: Szczupak po Irlandzku..
Write comment (0 Comments)Apel do wędkarzy!!!
WĘDKARZE!
" Coraz częściej nad brzegami pojawiają się sterty śmieci, coraz częściej można znaleźć w internecie zdjęcia pokazujące, jak wędkarze zabierają ryby w każdej ilości i nie dostosowują się do panujących na łowiskach przepisów.
Apelujemy do was, byście sprzątali po sobie. Łowienie nad brzegiem, gdzie walają się puszki po piwach i resztki po grillach nie jest czymś przyjemnym. Skoro potrafimy przywieźć ze sobą te wszystkie rzeczy, to zabierajmy je także opuszczając łowisko. Pamiętajmy, że nie robimy tego tylko dla innych, ale także dla siebie, byśmy w przyszłości odwiedzając to samo miejsce, mogli łowić z przyjemnością. Sprzątanie po sobie świadczy też o naszej kulturze osobistej.
Apelujemy też, o nie zabieranie ryb w ilości większej niż określa to regulamin łowiska. Przepisy danej wody z łatwością znajdziemy w internecine, sklepach wędkarskich czy na permitach, które mamy obowiązek wykupić. To my dostosowujemy się do przepisów a nie odwrotnie, a nieznajomość ich nie usprawiedliwia nikogo.
Jeśli łowimy na łowiskach bezpłatnych, róbmy to z rozsądkiem i nie ładujmy wszystkich ryb do worka. Nie bądźmy zachłanni, bo za kilka lat w tych darmowych wodach możemy nie znleźć już ryb. Szczególną uwagę zwróćmy na połów szczupaka, gdyż jest to gatunek, którym nie zarybia się Szkockich łowisk. Pamiętajmy, że duże szczupaki są to przeważnie rozrodowe samice, które mogą skladać nawet kilka tysięcy jaj podczas tarła, a czas jaki zajmuje osiągnięcie tej rybie długość ok.1 metra to prawie 10 lat! A właśnie łowienie takich okazów sprawia, że nasze hobby jest czymś wyjątkowym! Nieprawdą jest też to, że ryba po wypuszczeniu nie przeżyje. Wystarczy odpowiednio się z nią obchodzić, a ryba z powodzeniem może trafić z powrotem do wody i nic jej się nie stanie. Pamiętaj, jeśli łowisz bez permitu, jeśli zabierasz ryby w ilościach niedozwolonych w regulaminach łowisk i jeśli zostawiasz po sobie kupę śmieci - łamiesz prawo, a przede wszystkim etykę wędkarską. Apeluje też do wszystkich wędkarzy podzielających nasze zdanie, byście reagowali widząc nad wodą takie zachowania."
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
ANGLERS!
(The increase of piles of rubbish appears more often at the river banks).
More and more often river banks appear of piles of rubbish. It is more and more often possible to find photographs demonstrating, anglers who are taking fish in any quantity and are not accommodating themselves to regulations prevailing on fishing legislations.
We are appealing to tidy up after yourselves. Fishing among cans of beers and barbecue remains lying around is not something pleasant. If we are able to bring all these things with ourselves, take them back leaving the fishing ground. Let us remember that we are not only doing it for others, but also for ourself so in the future if we visit the same place, we could fish with pleasure. Tidying up after oneself is also attesting to our propriety.
We are also appealing for not taking fish in larger amount than the fishing ground regulations are defining it. We will easy find most of regulations on-line, in fishing shops or on fishing permits which we are obligated to buy. It is we have to accommodate ourselves to the law rather than law to us and the ignorance is not defending anybody.
If we are fishing on free of charge grounds, do it with the reason and not load all fish into the sack. Do not be greedy, as in a few years in these free waters we could not find any of fish. We would like to ask you to pay special attention to the fishing for the pike, because this kind of fish Scottish waters are not being stocked with. Remember that pike’s big examples are mainly female which can lie even a few thousand eggs during the spawning and the time fish achieves the length of 1 meter is almost 10 years! Catching such a big specimens makes out hobby something special! Also the myth that fish after dropping won't survive is an untrue. After sufficient treat, fish can successfully find its way back to water and nothing serious should happen.
Remember, if you are catching without permit, if you are taking fish in prohibited amounts in regulations of fishing grounds and if you are leaving rubbish after yourself - you are breaking the law, but first of all fishing ethics. We are also appealing to all anglers sharing our view, to react on seeing such an unacceptable behaviour.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Fishermann Angling Club - Polish Fishing Club in Scotland
Pike Hunter Team
pikehunters.hpu.pl/news.php
Scottish Federation for Coarse Angling
Write comment (0 Comments)
Woblerze - coś ty za jeden cz.2
Przed nami druga część wypracowania na temat woblerów. Autorem tekstu jest Sławomir Bednarczyk. Zapraszam do zapoznania się z tym ciekawym materiałem.
...2. Siły oddziałujące na wobler
Podczas płynięcia woblera z prędkością v, oddziałują na niego siły, które pokazano na
rys.2.1.
Możemy, zatem wyróżnić: siłę wyporu FW, siłę ciążenia (ciężkości) FC, siłę pochodzącą od
linki FL, do której zamocowany jest wobler oraz siłę hydrodynamiczną FH. Siły wyporu FW i
ciążenia FC działają prostopadle do lustra wody. Natomiast siłę pochodzącą od linki FL oraz
hydrodynamiczną FH można przedstawić jako wypadkowe sił składowych w osi pionowej i
poziomej woblera (rys.2.2).
Zatem, jeżeli będziemy ciągnąć woblera, to siła FL będzie miała następujące składowe:
- siłę FLX, działającą w osi poziomej woblera, zgodnie z kierunkiem poruszania się woblera;
- siłę FLY, działającą w osi pionowej woblera, zgodnie z kierunkiem działania siły wyporu
FW.
Siła hydrodynamiczna FH powstaje na skutek różnicy ciśnień, jakie pojawiają się nad sterem i
korpusem woblera (nadciśnienie) oraz pod sterem i korpusem woblera (podciśnienie). Siła ta
jest reakcją na oddziaływanie siły linki FL oraz oddziaływania płynącej wody z określoną
prędkością.
Jej składowymi są:
- siła oporu hydrodynamicznego FO, działająca w kierunku przeciwnym do kierunku ruchu
woblera;
- siła nośna FN, działająca prostopadle do kierunku ruchu.
Aby wobler mógł przemieszczać się wodzie ze stałą prędkością v to składowa pozioma FLX
musi być równa sile oporu hydrodynamicznego FO, przy czym w rzece dochodzi jeszcze
prędkość wody. Natomiast, w celu zanurzenia woblera na żądaną głębokość siła nośna FN
musi pokonać różnicę sił wyporu FW i ciążenia FC (FW-FC) oraz składową pionową FLY. Stąd
siła hydrodynamiczna FH jest znacznie większa od siły FL, pochodzącej od linki. Ta różnica
będzie tym większa im większa będzie różnica sił wyporu FW i ciążenia FC (FW-FC).
· Siła oporu hydrodynamicznego FO zależy od współczynnika siły oporu, powierzchni
oporu (widok woblera od strony jego głowy – rys.7), prędkości woblera (do kwadratu)
względem wody, gęstości wody.
· Siła nośna FN zależy od współczynnika siły nośnej, powierzchni woblera, na którą
działa, prędkości woblera (do kwadratu) względem wody, gęstości wody.
Stąd płynie ważny wniosek: Jeżeli zwiększamy prędkość zwijania linki, czyli wobler płynie z
większą prędkością v to automatycznie wobler schodzi szybciej na żądaną głębokość, gdyż
wzrasta siła hydrodynamiczna FH i jej składowe FO, a zwłaszcza FN, zależne od prędkości
poruszania się woblera.
2.1. Siły wewnętrzne
Jeżeli wobler jak i woda pozostają w bezruchu, na wobler oddziałują jedynie siły wyporu
FW i ciążenia FC. Są to siły wewnętrzne, jakie oddziałują na wobler.
Niezależnie od tego, jaką mają akcję woblery można podzielić je na pływające, tonące lub
neutralne (o pływalności zerowej). Wobler pływający to taki, w którym siła wyporu FW jest
większa od siły ciążenia FC wynikającej z ciężaru właściwego materiałów użytych na wobler
oraz dodanego obciążenia, czyli FW > FC. Wobler tonący to taki, w którym siła ciążenia FC
jest większa od siły wyporu FW, czyli FC > FW. Natomiast wobler o zerowej pływalności to
taki, w którym siła wyporu FW równoważy siłę ciążenia FC, czyli FW = FC. Wówczas wobler
zanurza się na pewną głębokość i na niej pozostaje. Można powiedzieć, że te woblery należą
do woblerów tonących, które bardzo wolno toną.
Siła wyporu FW zależy od gęstości wody, w której wobler porusza się, oraz objętości woblera
zanurzonego w tej wodzie. Zatem siłę wyporu FW można zmieniać poprzez zmianę wielkości,
kształtu woblera. Natomiast siła ciążenia FC zależy od masy woblera, tzn. od objętości
woblera, gęstości własnej materiałów, z których wykonany jest wobler, oraz od dodanego
obciążenia. Zarówno siła wyporu FW jak i siła ciążenia FC mają swoje punkty zaczepienia.
Dla siły wyporu FW jest to środek wyporu SW, a dla siły ciążenia FC środek ciężkości SC.
Położenie środka wyporu SW wynika z geometrycznego środka objętości części woblera
zanurzonej w wodzie, zaś środka ciążenia SC z geometrycznego środka ciężkości woblera
oraz geometrycznego środka ciężkości dodanego obciążenia do woblera. Na rys.2.3 pokazano
jak mogą być te środki względem siebie usytuowane w osi pionowej woblera.
Możemy wyróżnić trzy warunki równowagi: trwałej, chwiejnej i obojętnej.
1. Równowaga trwała, inaczej stateczność, woblera w wodzie zachodzi wówczas, gdy
środek ciężkości SC leży poniżej środka wyporu SW (rys.2.3a). Oba te środki leżą na
jednej osi pionowej woblera. Jeżeli wychylimy wobler w bok o niewielki kąt d to
powstaje moment sił FC i FW, który przywróci wobler do pierwotnego stanu
równowagi, czyli do takiego położenia, w którym środki ciężkości SC i wyporu SW
znajdą się na tej samej osi pionowej. Wyjaśnić to można na podstawie rys.2.4. Po
wychyleniu woblera o kąt d pojawią się składowe sił ciążenia FC (FCX, FCY) i wyporu
FW (FWX, FWY). Składowe FCX oraz FWX wywołują momenty MC, MW względem
punktu 0 powodując obrót woblera w kierunku przeciwnym do jego wychylenia.
Moment MC określa siła FCX działająca na ramieniu hC, zaś moment MW określa siła
FWX działająca na ramieniu hW. Jeżeli siły FCX oraz FWX są sobie równe (FC=FW –
wobler o zerowej pływalności) to środek obrotu 0 leży w połowie odcinka
utworzonego pomiędzy środkiem ciążenia SC i wyporu SW. W przypadku woblera
pływającego, gdy FW > FC, składowa FWX > FCX to wówczas środek obrotu 0 jest
bliżej środka wyporu SW, ponieważ musi być zachowana równość momentów MC =
MW.
Ze względu na to, że kąt wychylenia d będzie malał w miarę powracania woblera do
pozycji początkowej (przed wychyleniem o kąt d) to również składowe FCX i FWX
będą maleć, a co za tym idzie momenty MC, MW też maleją. Proces ten będzie tak
długo trwał, aż zanikną momenty MC i MW i wobler powróci do pozycji początkowej.
Inaczej mówiąc, jakbyśmy nie wrzucali woblera do wody, to zawsze ustawi się w
pozycji poziomej, gotowej do zanurkowania pod wodę. O takim rozmieszczeniu
środków wyporu SW i ciążenia SC najczęściej spotkamy woblery.
2. Jeżeli środek ciężkości SC leży powyżej środka wyporu SW (rys.2.3b), wówczas siła
ciążenia FC i wyporu FW dadzą moment, który zwiększy początkowe wychylenie d.
Jest to warunek równowagi chwiejnej (niestateczności) woblera. Zjawisko to
wyjaśniono na rys.2.5.
Po wychyleniu woblera o kąt d pojawią się składowe sił ciążenia FC (FCX, FCY) i
wyporu FW (FWX, FWY). Składowe FCX oraz FWX wywołują momenty MC, MW
względem punktu 0 powodując obrót woblera w kierunku zgodnym do jego
wychylenia. Moment MC określa siła FCX działająca na ramieniu hC, zaś moment MW
określa siła FWX działająca na ramieniu hW. Jeżeli siły FCX oraz FWX są sobie równe
(FC=FW – wobler o zerowej pływalności) to środek obrotu 0 leży w połowie odcinka
utworzonego pomiędzy środkiem ciążenia SC i wyporu SW. W przypadku woblera
pływającego, gdy FW > FC, składowa FWX > FCX to wówczas środek obrotu 0 jest
bliżej środka wyporu SW, ponieważ musi być zachowana równość momentów MC =
MW.
Ze względu na to, że kąt wychylenia d będzie rósł w miarę wychylania woblera to
również składowe FCX i FWX będą rosnąć, momenty MC, MW będą podobnie
zachowywać się. Proces ten będzie tak długo trwał, aż wobler przyjmie pozycję taką
samą jak na rys.9a, czyli środek wyporu SW będzie znajdował się powyżej środka
ciążenia SC. Wówczas składowe FCX i FWX jak i momenty MC, MW całkowicie
zanikną.
3. Jeżeli środek ciężkości SC pokrywa się ze środkiem wyporu SW (rys.2.3c), wówczas
siła ciążenia FC i wyporu FW nie dadzą momentu, a wobler po wychyleniu o kąt d nie
zmieni swego położenia, czyli znajduje się w stanie równowagi obojętnej.
Jak widać z rys.2.3 rozpatrywane środki leżą w jednej osi. Niepożądane jest, aby środki te
były przesunięte względem siebie, czyli jeden z nich leżał poza osią pionową. Będzie to
wywoływać trwałe przechylanie woblera na jeden z boków.
Środek ciążenia SC może być różnie usytuowany względem środka wyporu SW wzdłuż osi
poziomej woblera, co pokazano na rys.2.6.
Widać, że środek ciążenia SC może znajdować się bliżej głowy woblera niż środek wyporu
SW (rys.2.6a) lub w jednej linii (rys.2.6b) oraz bliżej ogona woblera (rys.2.6c).
Zmianę położenia środka wyporu SW w osi pionowej i poziomej woblera najprościej można
przeprowadzić poprzez odpowiednie ukształtowanie jego korpusu albo dobór materiału.
Natomiast przy istniejącym kształcie i materiale korpusu woblera zadanie jest trudniejsze.
Zdecydowanie łatwiej jest zmieniać położenie środka ciążenia SC. Najczęstszym przypadkiem
jest wstawianie dodatkowego obciążenia. Woblery można obciążać w różnych celach i na
wszelkie sposoby. Wszystkie woblery obciąża się, pływające też. Obciąża się je po to, aby
uzyskać żądaną akcję woblera lub zarzucić nim daleko. Obciążeniem woblera mogą być
odpowiednio dobrane materiały na korpus, stelaż oraz ster i nic więcej, co pokazano na
rys.2.7. W tym przypadku pianka o odpowiednim ciężarze właściwym oraz stelaż są
podstawowym obciążeniem woblera.
Najczęściej stosowanym obciążeniem jest dodatkowy element o dużym ciężarze właściwym,
np. ołów, który wkładany jest w korpus woblera, co pokazano na rys.2.8. Wówczas
obciążenie można rozłożyć jednopunktowo (rys.2.8a) lub w wielu punktach (rys.2.8b)
Wówczas obciążenie rozmieszcza się na stelażu (rys.2.8a), najczęściej spotykany sposób w
woblerach piankowych oraz w samym korpusie (rys.2.8b), najczęściej spotykany sposób w
woblerach struganych z drewna. Rys.2.9 przedstawia typowe kształty obciążników. Mogą
nimi być kulki, śruciny (rys.2.9a), ale także płytki w kształcie prostokąta (rys.2.9b, c), trójkąta
(rys.2.9d, e). Na każdym z tych obciążeń zaznaczono ich środki ciążenia SC.
Wstawiając obciążenie w różnym położeniu względem korpusu woblera można zmieniać
całkowity środek ciążenia SC woblera. Chcąc podwyższyć środek ciążenia SC należy wstawić
obciążenie pionowo (rys.2.9c, e). Rozpatrując kształt tych obciążeń można zauważyć, że
obciążenie (płytka) o kształcie trójkąta ma środek ciążenia SC wyżej położony od obciążenia o
kształcie prostokąta, mimo że boki mają ten sam wymiar. Jednakże siła ciążenia FC będzie
większa dla obciążenia o kształcie prostokąta niż trójkąta. Natomiast, jeśli pożądane jest
obniżenie tego środka to należy ułożyć obciążenie poziomo (rys.2.9b, d). I tutaj też
zauważamy, że dla obciążenia o kształcie trójkąta posiada środek ciążenia SC niżej niż dla
obciążenia o kształcie prostokąta, przy zachowaniu tych samych wymiarów. Siła ciążenia FC
jest większa dla obciążenia o kształcie prostokąta niż trójkąta. Oczywiście chcąc zmienić
środek ciążenia SC w pionie można dodatkowo przesuwać obciążenie góra-dół, a jeśli chcemy
w poziomie to po prostu przesuwamy obciążenie w lewo-prawo. W przypadku kulki to
zmianę położenia środka ciążenia SC może przeprowadzić jedynie przemieszczając góra-dół
lub lewo-prawo. Zaletą jest to, że dla kulki obciążenie jest bardziej skupione niż dla
prostokąta czy trójkąta i rozkłada się na mniejszą powierzchnię.
Można też rozmieścić obciążenie równomiernie na całej objętości, np. kąpiąc korpus woblera
w pokoście. Na rys.2.10 pokazano taki wobler, przy czym oczka do mocowania linki oraz
kotwic można potraktować jako dodatkowe dociążenie woblera.
2.2. Siły zewnętrzne
Siły zewnętrzne, oddziałujące na wobler, powstają na skutek zwijania linki, do której jest
on zamocowany. Ich wartość potęguje płynąca woda. Do sił zewnętrznych zalicza się siłę
linki FL oraz siłę hydrodynamiczną FH. Bardzo ważnym elementem wpływającym na wartość
siły hydrodynamicznej FH i nie tylko, jest ster. W zależności od kąta pochylenia a steru
względem osi poziomej woblera uzyskujemy różne wartości powierzchni oporu (widok
woblera od strony jego głowy – rys.2.1), co w konsekwencji prowadzi do zmiany siły oporu
hydrodynamicznego FO oraz siły nośnej FN. Na rys.2.11 pokazano wpływ kąta pochylenia
steru a na wartość tych sił. Przyjęto, że w obu przypadkach działająca na identyczny wobler
siła hydrodynamiczna FH przyjmuje taką samą wartość i jest prostopadła do powierzchni steru
woblera oraz wobler porusza się z identyczną prędkością, czyli siła FL dla obu woblerów jest
taka sama. W rzeczywistości tak do końca nie jest, występują różnice między siłami
hydrodynamicznymi FH dla obu przypadkach. Poza tym wobler podczas zanurzania się
inaczej ustawia się względem wody, aż do osiągnięcia odpowiedniej dla niego głębokości.
Jest to istotne zwłaszcza w rzece, gdzie na wobler oddziałuje prędkość wody zmieniająca się
od wartości maksymalnej na powierzchni do wartości minimalnej przy dnie rzeki. Takie
uproszczenie przyjęto w celu zobrazowania wpływu kąta pochylenia steru a na głębokość
zanurzania woblera.
Wobler ze sterem o większym kącie nachylenia a, przedstawionym na rys.2.11a, posiada
większą powierzchnię oporu niż wobler ze sterem o mniejszym kącie nachylenia a,
pokazanym na rys.2.11b. Wobec tego, siła oporu hydrodynamicznego FO jest większa, zaś
siła nośna FN mniejsza. W rezultacie wobler ten zanurza się płycej.
Do szybszego zanurzenia na żądaną głębokość można użyć mniejszej siły nośnej FN
wówczas, gdy różnica pomiędzy siłami wyporu FW i ciążenia FC (FW-FC) będzie niewielka.
Analizując rys.2.11 można zauważyć, że im większy jest kąt utworzony pomiędzy linką a
sterem b, tym płycej będzie zanurzał się wobler. Zatem, jeśli wędka będzie podnoszona coraz
wyżej względem lustra wody to będzie zwiększał się kąt b, co prowadzić będzie do płytszego
zanurzania się woblera. Czyli wobler z małym kątem nachylenia a (głębiej nurkujący) może
być płycej zanurzany pod warunkiem, że wędka będzie wysoko uniesiona względem lustra
wody.
Jeśli rozpatrzymy dwa, identyczne woblery, posiadające taki sam korpus, ster ma tę samą
powierzchnię i jest zamocowany do woblera pod takim samym kątem a względem osi
wobler, to przy takiej samej prędkości prowadzenia v i prędkości płynięcia rzeki, głębiej
zanurkuje wobler z oczkiem na sterze niż z oczkiem w korpusie woblera. Wynika to z kąta b,
jaki tworzy się między linką a sterem, co pokazano na rys.2.12. W woblerze z oczkiem na
sterze siła nośna FN jest większa niż w woblerze z oczkiem korpusie, co powoduje, że wobler
ten zanurza się głębiej i szybciej.
Podsumowując, kąt nachylenia steru a, kąt utworzony pomiędzy linką a sterem b oraz
miejsce osadzenia uszka mocującego linkę mają wpływ na głębokość i szybkość zanurzania
woblera. Mały kąt a powoduje, że wobler zanurza się głębiej. Im większy kąt b tym płycej
zanurza się wobler. Im niżej osadzone uszko mocowania tym głębiej wobler zanurza się. Im
wyżej wędka od lustra wody tym płycej schodzi wobler pod wodę. Szybsze nawijanie linki na
kołowrotek powoduje, że wobler szybciej schodzi na żądaną głębokość.
Mamy, zatem kilka czynników, którymi możemy wpływać na głębokość zanurzania woblera.
Możemy jednocześnie zmieniać kilka z nich (np. pochylenie wędziska – kąt b, pochylenie
steru – kąt a, szybkość zwijania linki) lub tylko jeden.
Koniec części drugiej.
Write comment (0 Comments)
Woblerze - coś ty za jeden cz.1
Przedmowa
Temat woblerów wykonywanych własnoręcznie jest ostatnio popularny na naszym forum. Forumowicze Zander i Pawelsss dostarczają nam sporo informacji z tego zakresu, zachwycają nas zdjęciami swoich wyrobów, a niektórzy już mieli okazje przetestować nad wodą slidery wykonane przez Krzysztofa. Wlaśnie dzięki Zandrowi powstaje ten artykuł. Poniższe informacje są pracą magisterską...opisują woblery z najdrobniejszymi szczegółami.
W sieci ciężko znaleźć tak specyficzne i wyczerpujące materiały na ten temat, więc tym bardziej wielkie podziękowania dla Zandra i także dla autora tych treści Sławomira Bednarczyka, który wyraził zgodę na publikację tego materiału. Myślę, że każdy kto dłubie woblerki samodzielnie, lub ma zamiar zacząć, powinien się z tym zapoznać. Bo żeby coś robić, powinno się wiedzieć co z czym się je. Artykuł podziliłem na dwie części, bo materiału trochę jest. Zapraszam do lektury i zachęcam do komentowania.
Maciej Kowalkowski
Woblerze - coś ty za jeden
Wstęp
Mowa będzie o woblerach jednoczęściowych, nurkujących, czyli ze sterem, gdyż takimi woblerami najwięcej osób łowi, autor opracowania zresztą też. Jestem ich sympatykiem od lat. Choć początki moich doświadczeń z nimi nie były takie wspaniałe. Wychowany na obrotówkach, wahadłówkach a później na gumach, pamiętam jak dziś, kiedy kupiłem pierwszego woblerka na klenia, gdyż w tamtym okresie fascynowało mnie łowienie kleni w małych rzeczkach. Było to pod koniec zimy. Od razu poleciałem nad swoją ulubioną rzeczkę. Mimo, iż słyszałem o nim wiele dobrych opinii, praca jego nie przypadła mi od razu do gustu. A kilkukrotne bezrybne wypady tylko przyspieszyły odłożenie go na samo dno pudełka z przynętami. Dopiero, kiedy przyszła wiosna, kleń zaczął intensywniej żerować, zakupiony woblerek pokazał, na co go stać. Dziś jestem ich zagorzałym sympatykiem, na pstrągi bez nich nie wybieram się, niezależnie od pory roku. Jak popatrzymy na woblery to zauważamy, że ich korpusy mają różne kształty i proporcje. Stery są zamocowane pod różnym kątem i w różnych odległościach od oczka mocującego linkę, mają różne kształty oraz wymiary. Oczka mocujące linkę znajdują się w korpusach lub na sterze. Wprawne oko zauważy jeszcze kilka innych szczegółów różniących woblery.
Jak w tym wszystkim się połapać, dlaczego są takie różnice w budowie woblerów? Na pewno zostały zastosowane w jakimś konkretnym celu. Głównie chodzi o pracę woblera i głębokość jego zanurzania się w wodzie podczas łowienia. Ale to nie wszystko. Mając wobler na wędce wypadałoby skusić rybę do jego pochwycenia. Zatem posługiwanie się woblerem należy nauczyć się. W tym celu poniżej podjęto próbę rozważań jego zachowań w wodzie i jakie
czynniki mają na to wpływ. Rozważania będą teoretyczne, bo autor nigdy samodzielnie nie wystrugał woblera, no to niby, jakie mają być te spostrzeżenia.
1. Budowa i prace woblera
Omawiany będzie wobler o jednym kształcie i wymiarach zewnętrznych. Prędkość zwijania linki na kołowrotek oraz prędkość płynącej wody podczas wszystkich rozważań jest stała i identyczna. Pominięto materiały, z jakich jest wykonany. Wobler, jak każdy inny przedmiot na naszej planecie, poddawany jest prawom fizyki, które można w sposób ogólny opisać. I z tego punktu będzie tutaj omawiany. W związku z tym warto przedstawić bohatera tego opracowania (rys.1.1).
Wobler składa się z korpusu, steru, oczek do mocowania linki oraz kotwic. Korpus charakteryzuje się ściśle określonym kształtem, długością, szerokością, wysokością, objętością, masą, oraz powierzchniami bocznymi. Ster ma kształt, powierzchnię, grubość i kąt zamocowania względem korpusu. Wobler posiada swój środek wyporu SW oraz środek ciężkości SC. Woblerem można łowić zarówno w rzece jak i w wodzie stojącej. W rzece woblera można prowadzić z prądem, pod prąd oraz po łuku. I podczas tego prowadzenia można zauważyć jak i poczuć na wędce jego pracę, którą często nazywa się akcją. W tym miejscu pojawiają się następne pojęcia: środek wychyleń w poziomej płaszczyźnie Opm oraz środek wychyleń w pionowej płaszczyźnie Opn. Położenie środka Opm można zmieniać wzdłuż długości woblera, a środek Opn wzdłuż jego wysokości. Środki Opm, Opn są zależne od środka ciążenia SC, ale nie tożsame z nim. Wyróżnić można dwie podstawowe prace woblera: w płaszczyźnie poziomej, tzw. akcja ogonowa oraz w płaszczyźnie pionowej, tzw. akcja lusterkująca (lusterkowanie). W pracy ogonowej woblerek zamiata ogonem w lewo i w prawo. Te wychylenia odbywają się względem punktu Opm. Załóżmy, że te wychylenia ogona woblera (punkt K) kreślą sinusoidę, co pokazano na rys.1.2. Wobec tego torem poruszającego się woblera jest krzywa
przypominająca sinusoidę.
W ogonowej pracy woblera możemy zauważyć maksymalne wychylenie ogona (punkty KL1, KP1), zwane amplitudą A oraz częstotliwość tych wychyleń, tzn. ile razy ogon maksymalnie wychylił się w czasie T lub na określonym odcinku (odcinek KPKK). W tym przypadku widzimy, że w czasie T ogonek wychylił się raz w lewo (punkt KL1) oraz raz w prawo (punkt KP1). Możemy wykonać takie same woblery, ale różniące się jedynie częstotliwością pracy ogona. Na rys.1.3 pokazano trzy częstotliwości pracy ogona. Kolorem niebieskim zaznaczono typową pracę ogona. Ogonek w czasie T wykonał maksymalne wychylenie raz w lewo (punkt KL1) oraz raz w prawo (punkt KP1). Natomiast linią czerwoną zaznaczono pracę ogona woblera o większej częstotliwości. W tym samym czasie T ogon wykonał maksymalne wychylenie w lewo trzy razy (punkty KL1, KL2, KL3) oraz trzy raz w prawo (punkty KP1, KP2, KP3). O takiej akcji ogona (woblera) mówi się, że jest szybka.
Skoro wobler ma akcję szybką to też może mieć wolną, leniwą. Linia zielona przedstawia taką pracę. W tym samym czasie T ogonowi udało się tylko raz wychylić maksymalnie w lewo (punkt KL1). Zauważmy, że wszystkie te trzy prace ogona charakteryzuje ta sama amplituda A. Nie tylko częstotliwość pracy woblera możemy zmieniać, ale także amplitudę wychyleń jego ogona. Na rys.1.4 pokazano trzy rodzaje amplitud pracy woblera, przy tej samej częstotliwości wychyleń ogona. Najwięcej (amplituda A) wychyla się ogon, którego tor oznaczony jest kolorem czerwonym, a najmniej kolorem zielonym (amplituda A). Woblery o dużej amplitudzie nazywane są woblerami o szerokiej, agresywnej pracy, a o woblerach z małą amplitudą mówi się, że pracują wąsko i spokojnie.
W związku z tym woblerowi możemy nadać żądaną pracę charakteryzującą się odpowiednią częstotliwością i amplitudą wychyleń. Niestety bardzo trudno jest nieuzbrojonym okiem ocenić wartość liczbową częstotliwości wychyleń ogona (zwłaszcza woblera o szybkiej akcji) oraz jego amplitudę podać w centymetrach. Do tego potrzebne są już tzw. szybkostrzelne kamery oraz basen z wodą, w którym można ustawić właściwie kamerę w stosunku do woblera. Następnie analizować poszczególne klatki filmu, nanieść podziałkę i spróbować określić wartości liczbowe, np. amplitudy. Ale każdą ogonową pracę woblera doskonale czuć na wędce i po tym możemy określić, czy taka częstotliwość pracy woblera nam odpowiada. Niezależnie od częstotliwości oraz amplitudy wychyleń ogona woblera możemy uzyskać następujące ogonowe rodzaje pracy woblera, co pokazano na rys.1.5.
Odpowiednio przesuwając środek wychyleń w poziomej płaszczyźnie Opm wzdłuż długości woblera możemy uzyskać akcję typu X (rys.1.5a), Y (rys.1.5b) lub w skrajnym przypadku typu V (rys.1.5c). Jeżeli zaczniemy środek Opm przesuwać od głowy woblera w kierunku ogona otrzymujemy pracę typu X, a jeśli w przeciwną stronę to akcję typu Y. Tak nawiasem mówiąc akcja typu Y jest pracą typu X z tym, że głowa woblera niewiele się wychyla na boki. W pracy typu X wyraźnie widać jak wychyla się na boki głowa woblera ze sterem. Natomiast, jeżeli środek Opm znajdzie się na końcu steru uzyskamy akcję typu V. Niemniej jest to trudne do uzyskania. W pracy lusterkującej wobler w płaszczyźnie pionowej przechyla się naprzemiennie w lewo i w prawo (rys.1.6). Te wychylenia odbywają się względem punktu Opn. Podobnie jak w przypadku woblerów o ogonowej akcji częstotliwość jak i amplituda wychyleń może być różna. Tak więc wychylenia na boki (w prawo, w lewo) mogą być częste i taką pracę nazwać można migotliwą. Mogą też być wychylenia o niewielkiej liczbie.
Podobnie jest z amplitudą wychyleń woblera na boki (w lewo, w prawo). Wobler może wychylać się tak bardzo, że sprawia wrażenie, iż kładzie się na boki. Może też mieć niewielką amplitudę, prawie nie zauważalną. Przemieszczając środek wychyleń w pionowej płaszczyźnie Opn do góry uzyskujemy pracę lusterkującą podobną do pracy typu X (rys.1.7a), a obniżając go możemy uzyskać pracę typu Y (rys.1.7b) lub typu V (rys.1.7c).
Można też wykonać woblery, które mają obie akcje połączone ze sobą, tzn. posiadają pracę ogonową oraz lusterkującą. W tym przypadku jest więcej możliwości, co do uzyskania ostatecznej pracy, ponieważ możemy uzyskać pracę ogonową o różnej częstotliwości i amplitudzie wychyleń w lewo i w prawo, oraz akcję lusterkującą o różnej częstotliwości i amplitudzie wychyleń na boki w lewo i w prawo. Ostatnio wykonywane są woblery o nieregularnej pracy, co pokazano na rys.1.8.
Nieregularna praca woblera charakteryzuje się tym, że wobler nagle, w sposób niekontrolowany, odskakuje na bok (w przypadku akcji ogonowej) lub bardziej wychyli się na bok (w przypadku akcji lusterkującej). Ta nieregularna praca może być wyraźna lub ledwo zauważalna. Powstaje na skutek chwilowej niestabilności pracy woblera.
Koniec części 1.
Autor - Sławomir Bednarczyk
Write comment (0 Comments)