Fishermann Angling Club
Galeria zdjęć
Strona główna
Zawody spinningowe loch Lomond
>W sobotę 6 kwietnia 2013 odbyły się spinningowe zawody na Loch Lomond - Balmaha. Pogoda dopisała, humory też. Niestety rybki słabiej. Pierwsze minuty zawodów rozpoczęły się nieźle. Kriss holował szczupaka, który niestety się spiął, niedługo później Piotr wyjął pierwszą rybkę - szczupak 60cm wylądował na łodzi.
Później nastała cisza... Chwilę po południu dość silny wiatr utrudnił nam wędkowanie i trochę pokropiło deszczem. Na szczęście nie trwało to długo i pogoda ustabilizowała się. Woda jak tafla szkła, słoneczko:) Saku zanotował kolejne spięcie zębatego, a niedługo przed końcem Kriss wyholował łososia 62 cm i tym samym został zwycięzcą zawodów.
Mimo, że ryby nie współpracowały tego dnia, chłopakom humor dopisywał do końca. Dziękuję wszystkim za przybycie, a Krissowi i Piotrowi gratuluje rybek i miejsc na podium:) Do zobaczenia na następnych zawodach!
Write comment (0 Comments)
Venachar - kolejne zawody za nami
14 lipca 2013 odbyły się kolejne zawody organizowane przez nasz klub. Tym razem miejscem zmagań było szczupakowe jezioro - loch Venachar, a stosowaną metodą - martwa rybka. Wystartowało 8 zawodników, ale nie wszyscy dotrwali do końca. Pogoda dopisała, choć chwilami trochę wiało. Rybki dopisały jak zawsze, czyli słabo :) Nie znaczy to, że nic nie było.
Ale od początku. Najpierw przygotowanie sprzętu i rozbijanie obozowiska. Miejsca było sporo, więc było gdzie połowić.
Tylko woda bardzo niska, co widać na zdjęciu. Przy normalnym stanie woda sięga aż do lini drzew. W międzyczasie standardowo pogaduchy, śmiech i wędkarskie rozmowy... Tym razem towarzyszyły nam nasze żony i dzieci, więc było wesoło.
Do południa coś tam skubało przynęty, ale brania niestety puste. Tuż przed przerwą na grilla Paweł zacina....
Po chwili pierwsza ryba ląduje na brzegu.
Jak się okazało, była to pierwsza i ostatnia ryba zawodów. Mimo, że rybki nie chciały gryźć, to humory dopisywały. Szczególnie dziewczynom:)
Dopingowały nas i wynosiły zestawy:)
Zawody zakończyły się o godzinie 16.00. Nagroda główna przypadła Pawłowi za jedynego pajka, natomiast nagrody za drugie i trzecie miejsce zostały wybrane drogą losowania.
Miejsce trzecie - Mariusz @marioosh
Miejsce drugie - Piotr @Hocken. jak widać nie mógł chłop uwierzyć, że zajął miejsce na podium.
Zwycięzca zawodów - Paweł @Paweł32
I na koniec trójka zwycięzców. Gratulacje dla chłopaków i dziękujemy wszystkim uczestnikom za wspólną zabawę. Cieszy fakt, że poznaliśmy dziś nowych ludzi i mam nadzieję, że ponownie się spotkamy nad wodą.
Write comment (0 Comments)
Mistrzostwa szczupakowe
W dniu 21 września odbyły się pierwsze mistrzostwa szczupakowe organizowane przez nasz klub. Miejscem zawodów było poraz kolejny w tym sezonie - Loch Venachar. Mimo, że rybki słabo dopisały, to i tak było lepiej niż poprzednim razem. Więcej brań i pogoda typowo szczupakowa. Stan wody w jeziorze ekstremalnie niski, zero wiatru i wędki stały jak zaczarowane.
Zawody rozpoczęły się około godziny 8 rano. Dołączyły do nas dwie nowe osoby, Staszek i Rafał. Przygotowanie sprzętu zajęło trochę czasu, bo prócz wędek trzeba było napompować pontony, rozstawić parasole i oczywiście pogadać:)
Gdy już wszystko było przygotowane, rozpoczęło się wywożenie zestawów. Maciej śmigał na silniczku, Stan dymał wiosłami. Na poniższych zdjęciach można zaobserwować emocje malujące się na ich twarzach podczas wywożenia:)
Pierwsze branie miał Staszek, niestety nie zacięte. Saku i Rafał także mieli ładne odjazdy, ale to chyba drobnica się bawiła i miała problem z połknięciem dużych przynęt, bo wszystkie brania były puste. Wiaterek, który jeszcze do południa lekko czasem zawiewał, po przerwie na grilla ustał zupełnie. Od czasu do czasu gdzieś sygnalizator zapiszczał i wszyscy jak na zawołanie podążali w tym kierunku. Udało się nakręcić nawet filmik z holowania...przynęty. Maciej aż z podbierakiem do wody wszedł, gdy Saku holował, będąc pewnym że na końcu zestawu uwiesił się zębacz. Po ciężkim i długim holu wreszcie przynęta ujrzała światło dnia, a nasze rozczarowanie i śmiech jednocześnie dopełniły dzieła. Zostawiliśmy więc Przemka samego, by ukoił swój żal w samotności, a my dalej staliśmy wpatrzeni w nasze wędki.
Po długim oczekiwaniu, wreszcie się stało. Sygnalizator zapiszczał i Maciej spokojnym krokiem podążył w kierunku swojej wędki. Opanowany i spokojny jak na starego wyjadacza przystało, pociągnął najpierw z flaszki i zaciął! :) Hol był długi, bo zestawy daleko wywiezione. Ale ryba wylądowała wreszcie na brzegu ku uciesze gawiedzi. Zdobycz została zmierzona profesjonalną miarką na profesjonalnej macie i sfotografowana profesjonalnym aparatem przez profesjonalistę.
Miarka wskazała 61cm, po czym rybka wróciła szybko do wody. I niestety była to jedyna ryba, którą udało się wyjąć tego dnia. I tym samym zwycięzcą zawodów został Maciej, a pozostałe nagrody zostały przyznane w drodze losowania.
Prócz nagród za pierwsze trzy miejsca, był też mały upominek dla kolegi, bez pomocy którego chyba nie dałbym rady organizacyjne. Dzień przed zawodami trochę mi się sprawy skomplikowały, ale Staszek znalazł się w odpowiednim czasie w odpowiednim miejscu. Należą mu się duże podziękowania, i mam nadzieję, że jeszcze nie raz z nami będzie.
Na koniec wielkie podziękowania dla wszystkich uczestników i gratulacje dla zwycięzców. Myślę, że z każdymi zawodami jest coraz lepiej, coraz bardziej zgrywamy się ze sobą i powoli tworzy się solidna ekipa. Z takimi ludźmi można przysłowiowe "konie kraść". Oby tylko lepiej rybki nam dopisywały. Plany na pszyszły rok już się powoli klarują i myślę, że będzie coraz ciekawiej.
Dzięki chłopaki za wspólną zabawę i do zobaczenia nad wodą.
Write comment (0 Comments)
Zawody jubileuszowe
W niedzielę 20 października odbyły się zawody jubileuszowe z okazji 2-lecia istnienia forum i klubu. Miejscem zmagań był po raz trzeci Forth&Clyde Canal, ale tym razem w trochę innym miejscu.Do zawodów przystąpiło 16 uczestników. Było wesoło i rybek trochę też było.Pogoda od rana dopisywala, ale chyba nie dokońca odpowiadała rybom. Słońce i niewielki wiaterek, mało brań. Sporadycznie wpadł jakiś szczupaczek czy okoń.
Czytaj więcej: Zawody jubileuszowe
Write comment (0 Comments)